Badanie potwierdza związek między genem enzymu ślinowego a cukrzycą typu 2
Większa liczba kopii genu AMY1 może chronić przed cukrzycą typu 2
Nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Cornella dostarcza kolejnych dowodów na istnienie zależności między cukrzycą typu 2 a genami odpowiedzialnymi za produkcję enzymu ślinowego rozkładającego skrobię.
Już wcześniej wiadomo było, że osoby posiadające większą liczbę kopii genu kodującego amylazę ślinową (AMY1) produkują więcej tego enzymu. Najnowszy artykuł, opublikowany w czasopiśmie PLOS One, wspiera hipotezę, że większa liczba kopii genu AMY1 może działać ochronnie przeciwko rozwojowi cukrzycy typu 2. Jednak, jak zaznaczają autorzy, potrzebne są dalsze badania długoterminowe, by potwierdzić tę zależność.
Jeśli uda się ostatecznie udowodnić związek między liczbą kopii AMY1 a ryzykiem cukrzycy, możliwe będzie w przyszłości genetyczne testowanie noworodków w celu przewidywania ich podatności na tę chorobę.
„Gdybyśmy już od pierwszego dnia życia wiedzieli, że mamy zwiększone ryzyko cukrzycy, mogłoby to wpłynąć na nasze codzienne i życiowe wybory, pomagając zapobiec jej rozwojowi w przyszłości” – powiedziała dr Angela Poole, adiunkt w dziedzinie żywienia molekularnego.
Gen AMY1 ulegał duplikacjom w toku ewolucji i obecnie ludzie mogą mieć od dwóch do nawet dwudziestu jego kopii. Amylaza ślinowa rozkłada skrobię na cukry, rozpoczynając proces trawienia. Niektórzy badacze poddawali w wątpliwość, czy bardziej efektywne rozkładanie skrobi nie pogłębia problemu hiperglikemii u osób z cukrzycą typu 2. Ta choroba przewlekła wiąże się z zaburzeniem produkcji insuliny lub niewłaściwą odpowiedzią komórek na ten hormon, co skutkuje podwyższonym poziomem glukozy we krwi.
W badaniu zmierzono aktywność amylazy u uczestników rano (na czczo) i wieczorem. Wyniki poranne były znacznie niższe niż wieczorne. „Zgodnie z doniesieniami z literatury, istnieje dobowy rytm aktywności tego enzymu” – zauważa Poole. „Niezależnie od liczby kopii genu, aktywność amylazy zmienia się w ciągu dnia”. Sugeruje to, że w badaniach naukowych próbki powinny być pobierane o tej samej porze dnia, aby uniknąć zaburzeń interpretacyjnych.
Porównując osoby z cukrzycą typu 2 lub stanem przedcukrzycowym do osób bez tych schorzeń, wykazano, że aktywność amylazy ślinowej wzrastała wraz z każdą dodatkową kopią genu AMY1, jednak u osób z cukrzycą wartości te były wyższe niż u osób zdrowych o tej samej liczbie kopii. „Jeśli dwie osoby mają po 10 kopii, ale jedna z nich ma cukrzycę, to właśnie ta osoba będzie miała wyższy poziom aktywności amylazy” – powiedziała Poole.
Odkrycia te prowadzą badaczkę do podejrzenia, że większa liczba kopii genu AMY1 może działać ochronnie, choć potrzebne są dalsze badania, by to potwierdzić.
Ponieważ amylaza rozkłada skrobię do cukrów, intuicyjnie można by sądzić, że większa liczba kopii AMY1 pogarsza kontrolę glikemii u osób z cukrzycą. Jednak Poole przypuszcza, że podczas żucia pokarmów skrobiowych, szybkie powstawanie glukozy w jamie ustnej może wywoływać wcześniejsze wydzielanie insuliny, co u osób z większą liczbą kopii AMY1 mogłoby działać ochronnie. Dodatkową rolę mogą odgrywać mikroorganizmy jelitowe.
„Podejrzewam, że osoby z mniejszą liczbą kopii genu AMY1 są bardziej narażone na rozwój cukrzycy typu 2” – podsumowuje Poole. Jednocześnie zaznacza, że wiele zależy od ilości spożywanych węglowodanów złożonych. Aby uzyskać jednoznaczne odpowiedzi, przyszłe badania powinny kontrolować dietę uczestników, obejmować długi czas obserwacji oraz dużą liczbę uczestników.
Źródło: PLOS One




